Podróż w nieznane

po drugiej stronie Księżyca
niebo jest szyte z atłasu
niema tam jutra i wczoraj
bo kosmos nie zna czasu
po drugiej stronie Księżyca
każdy ma własną cisze
noc niedziurawa jak chodnik
w hamakach sny kołysze
po drugiej stronie Księżyca
w ciepłe wiosenne wieczory
brodząc skrzydłami w gwiazdach
po łąkach wędrują potwory
ich smutki słodkie poziomki
ich psy nie gryzą nikogo
potwory piszą wiersze
i w kosmos ślą swym bogom
w postscriptum bardzo dziękują
że są daleko od Ziemi
gdzie psy i ludzie gryzą
samotni i zagubieni

Maja