Fatimska Pani

Z dalekiej Fatimy ślesz Matko orędzie
dla Swojego ludu i świata całego
które dla potomnych drogowskazem będzie
wiarą i nadzieją człowieka grzesznego

Tyś w naszej Studzience miejsce Swe wybrała
tu modlitwy szepce wietrzyk pośród drzew
na apel fatimski ludziom przekazała
a dnia trzynastego latem słychać śpiew

Gdy wieczór zapada mrok ziemię okrywa
zasłoną ciemności otoczy kaplicę
każdy wierny pielgrzym chętnie tu przybywa
by światełko wiary nieś przed Twe oblicze

Spójrz Fatimska Pani z nieba na Swe dzieci
wejrzyj w serca które dla Ciebie dziś biją
niech w ten czas wieczorny modlitwa doleci 
do Bożego tronu wielbiąc Cię Maryjo

I ja tu przychodzę gdy ból i cierpienie
przygniotło ciężarem nadwątlone siły
to u Ciebie Pani znajdę ukojenie
bo każdy nieszczęśnik Twemu sercu miły

W Twoje Boskie dłonie swoje troski składam
prosząc Byś u Syna za mną się wstawiła
jak listek na ziemię tak u Twych stóp padam
dziękując za łaski któreś wyprosiła

Ty jak płatki róży rozchylisz ramiona
by objąć opieką Tych co są w rozterce
Tyś tarcza niebieska i przed złem ochrona
ufnością napełnisz każde ludzkie serce

Nieraz bardzo ranię Matko serce Twoje
Ty mi nie policzysz jak wielka ma wina
życia mi nie starczy aby prośby moje
w części choć przebłagać mogły Twego Syna

Paciorki różańca co dzień odmawiane
są Twoimi łzami by uprosić Syna
i za jego mocą łaski otrzymane 
sprawią że zmazana będzie moja wina

R. Sobik