Jan Paweł II – Papież miłosierdzia

Pontyfikat Ojca Świętego Jana Pawła II był bardzo bogaty w różne wydarzenia i dokumenty, które przypomniały i systematyzowały na nowo doktrynę Kościoła. Jednym z charakterystycznych jego przejawów było zwrócenie uwagi na Boże miłosierdzie. Jan Paweł II był jednym z gorliwszych czcicieli i propagatorów jego kultu. Druga encyklika Dives in misericordia (z 1980 roku, dalej DM) Papieża Polaka wskazywała na szczególny rys, pod jakim przebiegnie ten pontyfikat. Jan Paweł II ustanowił Święto Miłosierdzia Bożego oraz doprowadził do kanonizacji Siostrę Faustynę, której objawiał się Jezus Miłosierny. Pod koniec swego pontyfikatu w 2002 roku, w czasie pielgrzymki do Polski, dokonał aktu zawierzenia rodzaju ludzkiego Bożemu miłosierdziu. To są najważniejsze fakty, którym towarzyszyła codzienna pobożność Papieża ukierunkowana na Boże miłosierdzie, którego kult w tym czasie rozprzestrzenił się błyskawicznie i samoczynnie na całym świecie. Niniejszy tekst ma przybliżyć najważniejsze punkty nauczania Jana Pawła II dotyczące miłosierdzia Bożego.

Istota Miłosierdzia Bożego

Pojęcie „miłosierdzie” znane jest od dawna i zazwyczaj kojarzone jest z cnotą, dzięki której człowiek może wyrażać czyny miłości względem bliźniego. Miłosierdzie Boże jest jednak czymś nieporównywalnie większym i innym. Jest to przymiot Boga, przejaw Jego doskonałości, dzięki czemu skłania się On w stronę człowieka i całego stworzenia, aby uzupełnić ich braki i wyzwolić z niedoli (1). Miłosierdzie Boga przejawia się w różny sposób: poprzez Bożą Opatrzność, sprawiedliwość, miłość i dobroć. Ten przymiot Boży nie może być jednak rozumiany tylko teoretycznie – jest on ściśle związany z życiem człowieka. Miłosierdzie Boże jest przede wszystkim swoistą relacją osobową pomiędzy Bogiem i człowiekiem (por. DM 6). Pismo Święte w Starym i Nowym Testamencie objawia nam historię miłosierdzia w dziejach ludzi. Jego pełnię objawia nam Chrystus (por. DM 4). Od początku jednak Bóg objawiał siebie jako miłosiernego, litościwego, cierpliwego, bogatego w łaskę i wierność (por. Wj 34,6). Miłosierdzie Boże było zawsze większe niż ludzka niegodziwość i niewierność. Odzwierciedleniem miłosierdzia Bożego było życie i działanie Jezusa. Wszystko w Jego życiu przepełniała miłość do człowieka: Jego wcielenie, nauczanie, cuda, śmierć i zmartwychwstanie. Jezus stał się żywym obrazem, ikoną odwiecznego miłosierdzia Bożego. Miłosierdzie zaś jest jakby drugim imieniem miłości i najlepszym jej wyrazem (por. DM 7). 
Jedną z piękniejszych przypowieści o miłosierdziu jest przypowieść o synu marnotrawnym (por. Łk 15,11-32). Jest tam mowa także o stosunku miłosierdzia do sprawiedliwości. Nie ma między nimi konfliktu. Przeciwnie, miłosierdzie jest warunkiem sprawiedliwości. Sprawiedliwość odnosi się do dóbr posiadanych przez człowieka, a miłosierdzie do samego człowieka i jego godności (2). W oczach Bożych najważniejszy jest bowiem sam człowiek. Dzięki miłosierdziu wąska i ścisła miara sprawiedliwości jest możliwa do przekroczenia (por. DM 5). Można powiedzieć, że miłosierdzie jest szczególnym wymiarem miłości, jaka ukazuje się i działa w grzesznym 
i niesprawiedliwym świecie. Dzięki temu niegodziwość świata znajdzie swój kres w blasku prawdy i miłości (por. DM 3). Tylko w miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście. 
Miłosierdzie staje się jakby obowiązkiem, który wynika z pewnego rodzaju długu, jaki człowiek zaciągnął wobec Boga. Nie może się od tego uchylić, ponieważ czeka go sąd bez miłosierdzia (por. Jk 2,13). Jan Paweł II przypominał: „Doznajemy niejako przynaglenia, abyśmy korzystając z daru miłosiernej miłości Boga, sami z dnia na dzień oddawali życie, czyniąc miłosierdzie wobec braci” (3). Prawdziwe miłosierdzie jest źródłem sprawiedliwości. Można wręcz powiedzieć, że autentycznie chrześcijańskie miłosierdzie jest doskonalszym wcieleniem sprawiedliwości (por. DM 14). Znajduje to swój wyraz w przebaczeniu. 
Miłosierdzie Boże jest dla człowieka źródłem nadziei. Znajduje to swoje odzwierciedlenie w wezwaniu umieszczanym pod obrazem Jezusa Miłosiernego: „Jezu, ufam Tobie”. Również Jan Paweł II niejednokrotnie wołał: „Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Wobec niepokojących wydarzeń, budzących obawę i lęk o przyszłość, Papież proponował postawę ufności w Boże miłosierdzie (4). Miłosierdzie to łaska, która koi ludzkie umysły i serca, rodząc jednocześnie pokój. 

Miłosierdzie jako źródło nadziei

Przedmiotem nadziei jest Bóg, jako nasze szczęście i życie, oraz wszystkie inne dobra, które od Boga pochodzą. Nadzieja chrześcijańska opiera się na Chrystusie Zmartwychwstałym (por. KKK 1821). W żywotach świętych możemy znaleźć wiele przykładów takiej postawy, a szczególnie męczenników, którzy odznaczając się głęboką ufnością w miłosierdzie Boże, dawali świadectwo miłosierdzia przez konkretne czyny miłości do Boga i człowieka (5). 
Jan Paweł II przestrzegał jednakże przed niebezpieczeństwem nadmiernej i zarozumiałej ufności w miłosierdzie Boże, co jest bluźnierstwem i grzechem przeciw Duchowi Świętemu, który nie może być odpuszczony (por. Mt 12,31). Postępowanie takie polega na wewnętrznym oporze człowieka i na odmowie przyjęcia zbawienia, wysłużonego przez Chrystusową Ofiarę Krzyża (DV 46-47). To właśnie Duch Święty pozwala dostrzec grzech w świetle miłosiernej miłości Boga do człowieka. Jan Paweł II tak mówił nam o tym: „Przekonywanie o grzechu staje się równocześnie przekonywaniem o tym, że grzech może być odpuszczony, a człowiek może odzyskać poczucie godności umiłowanego dziecka Bożego” (6). Nadzieja nie opiera się na własnych siłach, które są niewspółmierne do osiągnięcia dobra najwyższego, ale na Bogu, Jego wszechmocy i miłosierdziu. Przez krzyż Duch Święty pozwala nam poznać grzech w pełnej skali zła i jednocześnie zobaczyć grzech w świetle przebaczającej miłości Boga. 
Na Kalwarii objawia się pełnia Bożego miłosierdzia. Wydaje się, że to ogołocony Chrystus zasługuje na miłosierdzie i do niego wzywa. Nie doznaje go jednak od człowieka, lecz zostaje przybity do krzyża 
i na nim umiera. Tu objawia się nam świętość Boga jako pełnia miłości i sprawiedliwości. Odkupienie bowiem nie polega na samym wymierzeniu sprawiedliwości grzechowi, lecz na przywróceniu miłości, dzięki której człowiek może dostąpić pełni życia i świętości. Dlatego w dziele odkupienia zawarta jest pełnia objawienia miłosierdzia Boga (DM 7). Bóg rozdaje miłosierdzie za darmo, chce tylko zaufania 
i współdźwigania z Nim krzyża cierpień. Miłość w wymiarze krzyża powinna być fundamentem ludzkiej egzystencji i prawem przekształcania świata, zachętą do tworzenia cywilizacji miłości (7).
Mówiąc o miłosierdziu Bożym, nie możemy zapominać o Maryi, Matce Miłosierdzia. Maryja nieustannie zwraca swoje miłosierne oczy ku troskom człowieka strapionego i wyprasza nam łaskę takiego rozwiązania trudnych spraw, że w swej niemocy zdumiewamy się potęgą i mądrością Bożej Opatrzności. Znajdując się w centrum tajemnicy miłości, każdy odnajduje siebie, swoje życie i swoją codzienność, równocześnie moc wiary i nadziei płynie z przekonania, że Matka nie opuszcza swego dziecka w niedoli, ale prowadzi je do Syna i zawierza Jego miłosierdziu (8). Maryja jest kobietą, która w sercu ludzkim może wyzwolić i zaktywizować jedyne w swoim rodzaju doświadczenie życia, całkowicie zdanego na łaskę i miłość miłosierną. Maryja, jak naucza Sobór Watykański II, staje się znakiem niezawodnej nadziei i pociechy dla ludu pielgrzymującego (9).

Miłosierdzie zadaniem Kościoła

Działalność Kościoła w dziedzinie miłosierdzia należy widzieć na dwóch płaszczyznach: sakramentalno-mistycznej oraz etyczno-ascetycznej. Kościół spełnia swoje posłannictwo, sprawując sakramenty będące znakami miłosierdzia Bożego (szczególnie sakrament pokuty i Eucharystię). Kościół nie tylko głosi miłosierdzie i do niego wzywa, ale daje też świadectwo przez czyny poszczególnych swoich członków. Jan Paweł II mówi o „wyobraźni miłosierdzia”, potrafiącej ujrzeć potrzebującego brata (10). Liczny orszak świętych i błogosławionych, którzy swoją działalnością świadczyli bliźnim miłość miłosierną, jest dla nas nieustanną zachętą do podobnego działania. Człowiek jest bowiem powołany do tego, aby czynić miłosierdzie na wzór Chrystusa. 
Kościół szerzy również kult miłosierdzia Bożego. Modlitwa, będąca wołaniem o miłosierdzie Boże, jest podstawowym prawem 
i powinnością Kościoła w Jezusie Chrystusie (DM 15). Kult miłosierdzia Bożego może przejawiać się na wiele sposobów. Jedną 
z jego form jest kult związany z obrazem Jezusa Miłosiernego, wizerunkiem objawionym s. Faustynie. Inną formą tego kultu jest Święto Miłosierdzia, wypadające w pierwszą niedzielę po Zmartwychwstaniu Pańskim. W Kościele znana jest również Koronka do Miłosierdzia Bożego oraz Godzina Miłosierdzia. Jan Paweł II pod koniec swego pontyfikatu w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach zawierzył cały świat Bożemu miłosierdziu. Był to akt o doniosłym znaczeniu, którego wartości jeszcze w pełni nie odkryto. 
Jan Paweł II wzywał nas nie tylko do modlitwy i praktyki życia sakramentalnego. Przypominał nam o konieczności życia miłosierdziem na co dzień. Chrystus wzywał nas do wzajemnej miłości na Jego wzór, wyznaczając wszystkim jednakową miarę. Bóg okazując nam miłosierdzie, oczekuje, że będziemy świadkami miłosierdzia w dzisiejszym świecie (11). Kościół zachęca do praktyki uczynków miłosierdzia, do apostolstwa miłosierdzia. Szczególnym szacunkiem otacza on ubogich i chorych oraz dzieła miłosierdzia i wzajemnej pomocy. Mamy tu do czynienia z apostolstwem indywidualnym i działaniem różnych wspólnot, grup i stowarzyszeń. Ich cel zawsze jest ten sam: miłość do bliźniego z poszanowaniem jego godności. 
Ojciec Święty Jan Paweł II był niewątpliwie Papieżem Miłosierdzia. Jest wiele przymiotów i cech przypisywanych naszemu wielkiemu rodakowi, ten zaś często jest na dalszym planie. Rozwój i rozprzestrzenienie się kultu miłosierdzia Bożego dokonały się w dużej mierze dzięki osobistemu zaangażowaniu Jana Pawła II. Jego nauczanie często zawierało wiele odniesień do tego Bożego przymiotu. Papież Polak widział miłosierdzie nie tylko jako przymiot Boga, ale także jego ucieleśnienie w osobie Jezusa Chrystusa oraz jego realizację w czynach i dziełach Jezusowych, które następnie były podjęte przez Jego Ciało – Kościół. Miłosierdzie Boże według Jana Pawła II jest dla nas, ludzi grzesznych, źródłem nadziei. Pomocną rolę odgrywa również Maryja, Matka Miłosierdzia. Głoszenie miłosierdzia jest zadaniem Kościoła. Odbywa się to na wielu płaszczyznach: przez sprawowanie sakramentów (np. pokuty i Eucharystii), głoszenie Dobrej Nowiny, modlitwę, a przede wszystkim przez czyny miłości wobec bliźnich potrzebujących naszej pomocy. Miłosierdzie powinno przybrać wymiar społeczny przez tworzenie cywilizacji miłości, która może powstrzymać ekspansję brutalnej cywilizacji śmierci. Postawa i nauczanie Papieża Jana Pawła II jest dla nas zachętą do podjęcia działania.


1 Por. M. Sopoćko, Miłosierdzie Boga w dziełach Jego, t. 1, Londyn 1958, s. 13.
2 Por. R. Forycki, Miłosierdzie nakazem sprawiedliwości, „Communio” 1/1981, 1-2, s. 79.
3 Jan Paweł II, homilia wygłoszona w Krakowie 18 sierpnia 2002 roku.
4 J an Paweł II, przemówienie powitalne na lotnisku w Balicach, 16 sierpnia 2002 roku.
5 Tamże.
6 Jan Paweł II, homilia wygłoszona w Łagiewnikach 17 sierpnia 2002 roku.
7 Por. Jan Paweł II, homilia wygłoszona w Krakowie 18 sierpnia 2002 roku.
8 Por. Jan Paweł II, homilia wygłoszona w Kalwarii Zebrzydowskiej 19 sierpnia 2002 roku.
9 Por. Sobór Watykański II, Konstytucja Dogmatyczna o Kościele, 68.
10 Por. Jan Paweł II, homilia wygłoszona w Krakowie 18 sierpnia 2002 roku.
11 Tamże.

Numer: 5 (80)/2005

Tytuł: Wyobraźnia miłosierdzia.